Aktualności

Kapa koronacyjna Michała Korybuta Wiśniowieckiego, nieznane dotąd insygnia królewskie - nowa wystawa w Muzeum Katedralnym na Wawelu dziełem m.in. UPJPII

01.03.2021 Komunikaty
Wpis może zawierać nieaktualne dane.

logo_do_kapy2.png

logo_do_kapy_upjpii.png

Kapa koronacyjna, która dziś zaprezentowana została na ekspozycji w Muzeum Katedralnym na Wawelu jest najstarszym istniejącym elementem stroju koronacyjnego królów polskich.

Podczas pokazu, w niewielkim, z uwagi na obostrzenia pandemiczne gronie, obecni byli: rektor Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie ks. prof. dr hab Robert Tyrała, proboszcz parafii archikatedralnej św. Stanisława Biskupa Męczennika i św. Wacława w katedrze na Wawelu ks. prałat Zdzisłał Sochacki, dr Natalia Krupa - kierownik projektu z ramienia Uniwersytetu Papieskigo Jana Pawła II w Krakowie.

"Finalizowanie projektu niesie z sobą wielką radość, że Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie we współpracy z kapitułą metropolitalną, katedrą wawelską w realizowanym wspólnie projekcie - od 2017 roku do 2021 – mogły dokonać wielkich dzieł, które są niezwykłe, ważne dla historii, ważne dla Kościoła." - mówił Rektor UPJPII. Złożył podziękowania na ręce ks. proboszcza Zdzisława Sochackiego, ks. dziekana kapituły metropolitalnej ks. prof. Jacka Urbana i kierownika przedsięwzięcia – dr Natalii Krupy z Wydziału Historii i Dziedzictwa Kulturowego UPJPII, wyrażając nadzieję na przyszłą współpracę.

Najstarsza kapa królewska znalazła swoje miejsce w gablocie Muzeum Katedralnego. 

"Tradycja koronacji wiązała się z tym, że w sypialni króla, tuż przed koronacją prymas odziewał króla w strój kapłański - mówi ks. Z. Sochacki -  a zgodnie z tradycją polską była to alba, stuła i kapa koronacyjna."

Stan zachowania obiektu przed demontażem stwarzał wrażenie pozornie dobrego. Do tego stopnia, że obiekt nadal był używany okazjonalnie do 2017 r. 

"Kapa używana była jeden jedyny raz w roku, podczas procesji rezurekcyjnej na Wawelu. Główny celebrans na szatę, w której odprawiał mszę św. nakładał tę niosąc Najświętszy Sakrament. Ogłaszał, przy biciu dzwonu Zygmunt, Polsce i światu, że jest dzień Zmartwychwstania Pańskiego" - wyjaśnia ks. Zdzislaw Sochacki. 

Twające trzy lata prace nad renowacją królewskiej kapy to nie wszystko, czego efekty zobaczymy na wystawie w zmienionej aranżacji.

Poddane konsewacji XVI-wieczne ornaty z fundacji Anny Jagiellonki i biskupa Gamrata, które znalazły sie w projekcie UPJPII, charakteryzują się wykorzystaniem jednych z najcenniejszych tkanin altebasowych, czyli tekstyliów bardzo rzadkich występujących w zbiorach.

"Szczególnie katedra jest tym miejscem, gdzie do dzisiejszych czasów zachowało się najwięcej tych drogocennych tkanin. Są to obiekty, które nie znajdują materiału porównawczego pośród przemian stylowych zachodzących we wzornictwie. (Tkaniny altembasowe – najcenniejsze materie aksamitne, wykonywane w okresie renesansu, dające efekt dekoracyjny, ozdobny pojawiające się w trójwymiarowej odsłonie, wykorzystujące zabiegi techniczne, technologiczne przez wykorzystanie warsztatu włoskiego) - dr Natalia Krupa. 

"To też wyjątkowy czas, kiedy możemy się pochwalić owocami niemal pięcioletniej pracy przy konserwacji sarkofagów i trumien królewskich. W czasie eksploracji tych trumien mogliśmy zajrzeć do trumny Konstancji Austriaczki i ku naszemu zdziwieniu zobaczyliśmy, że król spoczywający w tym sarkofagu ma koronę Władysława IV Wazy. Dopiero po konserwacji okazało się, że napisy mówią o tym właśnie królu. W następnej gablocie mamy koronę, która została znaleziona w trumnie królewicza Karola Wazy, który miał na sobie...królewską koronę mówi ks. Z Sochacki. 

Mamy jabłko królewskie z trumny Zygmunta III Wazy. Ks. Z. Sochacki prowadzi  do kolejnej gabloty -  "wokół głowy odnaleziono szczątki tej korony. Niestety destrukcja była tak dalece posunięta, że nie udało się tej korony odzyskać, poddać konserwacji".

Niejedną tajemnicę kryje wawelskie wzgórze...

Na piętrze zmiana ekspozycji - w ramach realizowanego projektu UPJPII - nowe muzealne gabloty, a w nich m.in. fragment wystroju ścian kapitularza kapituły katedry oraz chroniąca przepiękny ornat Fundacji Piotra Kmity.  

"Staramy się kontynuować myśl Karola Wojtyły, który był założycielem tego Muzeum, a potem jako Jan Paweł II wielokrotnie dostarczał nam zabytków, które przekazywał do muzeum i do katedry wawelskiej" - wspomina ks. Z Sochacki. 

UPJPII zakończył w tym roku ważny projekt związany z konserwacją dziedzictwa Krakowskiej Kapituły Katedralnej. Projekt był trudny, gdyż był projektem wielozadaniowym. Najważniejszym jego celem była kwestia związana z konserwacją tkanin obiciowych ze ścian Kapitularza Archiwum Krakowskiej Kapituły Katedralnej. Przy okazji tego przedsięwzięcia udało się także poddać konserwacji wybrane, najcenniejsze dzieła, obiekty ruchome, na co dzień przechowywane w zasobach skarbca katedry wawelskiej, w tym kapę koronacyjną Michała Korybuta Wiśniowieckiego, ale także dwa ornaty – dar Anny Jagiellonki z XVI w. oraz ornat z fundacji biskupa Gamrata. Wszystkie te zabytki można teraz oglądać  w nowej odsłonie, nowej aranżacji na wystawie Muzeum Katedralnego, jako efekt prac konserwatorskich.

Kaptur i pas pochodzą z kapy koronacyjnej Michała Korybuta Wiśniowieckiego, ofiarowanej przez króla do katedry w 1672 roku; tkanina pokrycia kapy jest częścią kapy zamówionej przez biskupa Andrzeja Trzebickiego z okazji koronacji Eleonory Habsburżanki na królową Polski; klamra zaś pochodzi z kapy ufundowanej przez biskupa Krzysztofa Jana Szembeka.

Tkaninę pokrycia kapy uszyto z weneckiej srebrnej tkaniny o kompozycji, którą tworzy układ sieciowy z wici roślinnej wykonanej złoconymi wątkami. Pas haftowany jest metalowymi nićmi w duże motywy kwiatowe. Na kapturze przedstawiono wykonanego wypukłym haftem srebrnego orła w koronie, z jabłkiem królewskim na piersi, mieczem i berłem w szponach, którego umieszczonono na złotym tle. Całość kaptura zdobiona jest perłami i szlachetnymi kamieniami (rubiny oraz szafiry w oku orła, na głowicy miecza, w okuciu berła). Szata Michała Korybuta Wiśniowieckiego pierwotnie była podszyta złotą lamą, niestety niezachowaną do dziś.

Podczas rozmontowywania warstw kapy okazało się, że kondycja zabytku jest w stanie niezwykle słabym – mówi dr Natalia Krupa. Konserwatorzy stanęli przed trudnym zadaniem, gdyż w rzeczywistości tkanina utrzymywała swą strukturę na bazie dawnych konserwacji. Osnowa wiążąca metalowe nici prawie się nie zachowała. Oczyszczenie pokrycia kapy ze wszystkich zacerowań stwarzało ryzyko rozsypania się obiektu i odsłonięcia wielu ubytków. 

Obiekt był tak szary, że trudno było odróżnić partie złote od srebrnych. A konserwacja przyczyniła się do wyeksponowania tych wartości. Pierwszym etapem był demontaż, które ściegi naprawcze należy odjąć, które pozostawić, gdyż łączą w całość obiekt. Po usunięciu dawnych napraw, po ich demontażu obiekt został oczyszczony na mokro na specjalnych stołach do czyszczenia obiektów zabytkowych tekstylnych. Następnie dokonano konserwacji w partii tła zachowawczą, natomiast w partii złoconych broszowań układu sieciowego kompozycji wzoru przeprowadzono rekonstrukcję struktury tkaniny.

"To były dni i niejednokrotnie noce, gdy pracowałyśmy. Pracownia UPJPII jest dostosowana świetnie do konserwacji zabytkowych tkanin. Jedynie prace nad kapturem i klamrami były prowadzone na Wawelu. Technicznie była to trudniejsza do wykonania praca niż w przypadku tkanin obiciowych w kapitularzu.  Metalowe nici użyte w kapie królewskiej mocno świecą. A należało pracować nad nimi świecąc światłem bocznym, wtedy te nitki bardzo mocno świeciły w oczy, więc praca trudniejsza była niż w przypadku nitek jedwabnych - dzieli się niuansami pracy Beata Krzywicka, konserwator Pracowni Konserwacji Tkanin katedry na Wawelu.

Prace prowadził zespól wykonawczy Sabiny Szkodlarskiej, które realizowane były w Pracowni Badań i Konserwacji Tkanin Zabytkowych Wydziału Historii i Dziedzictwa Kulturowego UPJPII. 

Informacje na temat konserwacji obiektu i jego historii udostępnione będą szerokiemu gronu odbiorców za pomocą interaktywnej multimedialnej ekspozycji pod nazwą Skarby Krakowskiej Kapituły w przestrzeni Biblioteki Głównej UPJPII – dodaje Natalia Krupa. Wystawa dostosowana jest do potrzeb różnorodnych grup odbiorców w tym: dzieci i młodzieży szkolnej, studentów i pracowników naukowych, osób niewidomych i niedowidzących. Stworzenie ekspozycji multimedialnej, na której będzie można obejrzeć zdigitalizowane wybrane zabytki, pozwoli pokazać znaczenie wkładu Krakowskiej Kapituły Katedralnej w rozwój kultury polskiej i europejskiej. Punktem wyjścia będą zabytki znajdujące się w zbiorach Krakowskiej Kapituły Katedralnej, które na potrzeby ekspozycji zostały sfotografowane i udostępnione za pomocą multimediów. 

W latach 2017-2020 Uniwersytet Papieski Jana Pawła II podjął się realizacji projektu związanego z konserwacją dziedzictwa Krakowskiej Kapituły Katedralnej finansowanego ze środków unijnych: Konserwacja unikatowych w skali światowej zabytków związanych z historią Krakowskiej Kapituły Metropolitalnej oraz udostępnienie ich w przestrzeni wystawienniczej w postaci interaktywnej multimedialnej ekspozycji dostosowanej do potrzeb różnorodnych grup docelowych" Oś 6 Dziedzictwo Regionalne, Działanie 6.1 Rozwój dziedzictwa kulturowego i naturalnego, Poddziałanie 6.1.1 Ochrona i opieka nad zabytkami. Kierownik dr Natalia Krupa.

 

Galeria zdjęć

fundusze_europejskie.jpg

reczpospolita.png

unia_europejska.jpg

Informacje o cookies ....

Zapisano