Fot. Monika Wójcik/FDNT

O trudach wieku podeszłego, jego cierpieniach, ale i możliwościach jakie stwarza wiek podeszły mówiono podczas konferencji naukowej, która odbyła się w Warszawie w ramach obchodów XXIV Dnia Papieskiego. W tym roku przebiegał on pod hasłem „Jan Paweł II. Ewangelia starości i cierpienia”.

Otwierając spotkanie, które odbywało się w Domu Arcybiskupów Warszawskich kard. Kazimierz Nycz wskazał, że temat starości i cierpienia zajmował naczelne miejsce w życiu Jana Pawła II – zarówno w jego nauczaniu, ale też z uwagi na jego osobiste doświadczenia. Zauważył też, że konferencja podejmuje temat niezwykle dziś ważny dla lekarzy różnych specjalności, w tym zwłaszcza psychiatrów i psychologów.

Rektor Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie ks. prof. dr hab. Robert Tyrała dziękując za współpracę Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia” w kolejnym roku organizacji konferencji poprzedzającej Dzień Papieski, o. prof. dr. hab. Jarosławowi Kupczakowi czuwającemu nad jej całością i przebiegiem oraz prelegentom m.in. wybitnym specjalistom z Klinicznego Szpitala im. dr. Józefa Babińskiego w Krakowie, który – jak powiedział – jest miejscem, gdzie „niebo styka się z ziemią” i „miejscem szczególnej obecności Boga pośród nas”, ponieważ „Ludzie starzy, chorzy i doświadczeni przez cierpienie są dla nas dobrodziejstwem. Patrzymy na nich i pomagamy im, nie tylko dlatego, że kiedyś sami tego będziemy oczekiwać, ale nade wszystko, że tak w miłości braterskiej sprawdza się nasza wiara” – zaakcentował Rektor UPJPII. Przywołał również wspomnienie wrześniowej pielgrzymki papieża Franciszka, który m.in. spotkał się z podopiecznymi singapurskiego Domu św. Teresy, przeznaczonego dla osób starszych i schorowanych i poprosił ich o modlitwę w intencji Kościoła i ludzkości, przypominając, że mają oni szczególe powołanie do modlitwy wstawienniczej. Na zakończenie swojego wystąpienia ks. prof. R. Tyrała powiedział: „To nie my jesteśmy potrzebni ludziom starszym i chorym, choć zewnętrznie tak to wygląda, ale oni są nam potrzebni. Oni są naszymi diamentami, naszymi drogowskazami i znakami pokazującymi kierunek życia, oni pomagają nam być bardziej chrześcijanami”. [PEŁNY TEKST WYSTĄPIENIA]

Ks. Dariusz Kowalczyk przypomniał o dwóch dokumentach Jana Pawła: fenomenalnym, jak powiedział, liście apostolskim „Salvifici doloris” oraz o „Liście do ludzi w podeszłym wieku”. Przewodniczący Fundacji zaapelował do młodych o przeczytanie tego tekstu, tym bardziej, że sam Jan Paweł II zwraca się tam do nich pokazując, co ludzie starsi mogą im przekazać.

O tym, że cierpienie związane z chorobami wieku podeszłego może nieść także pozytywy, zarówno dla starszej osoby jak i otoczenia, przekonywał dr nauk medycznych Łukasz Cichocki. Około 80. roku życia człowiek przestaje być samodzielny, ale przyjęcie pomocy od dzieci ma głęboki sens, bo dzięki temu odbudowują się więzi lub relacje te wchodzą na inny poziom. „Pojawia się rodzaj bliskości, którego nie było, bo każdy zajęty był swoim życiem” – powiedział lekarz ze szpitala im Babińskiego w Krakowie. Wskazywał też, że bardzo pomocne jest odkrywanie sensu cierpienia, bowiem cierpienie czegoś nas uczy. Odkrywają to na przykład pacjenci po przebytej depresji przyznając, że po wyjściu z choroby stali się bardziej czujni na cierpienie innych ludzi.

Dr Cichocki zwracał też uwagę na to, że mamy duży (choć nie nieograniczony) wpływ na to, jak będzie przebiegać nasza starość. Zachęcał do tego, by dużo wcześniej zadbać o swoje zdrowie czy relacje społeczne. „Cierpienie trzeba dźwignąć” – mówił lekarz, wskazując, że potrzebne jest aktywne podejście do takiego doświadczenia oraz próba jego zaadoptowania. Lekarz przywołał przykład wybitnego polskiego psychiatry, Antoniego Kępińskiego, który napisał swoje książki, które pomagają kolejnym pokoleniom, cierpiąc na chorobę nowotworową.

Dr Cichocki powołał się na książki wybitnego austriackiego psychiatry Viktora Frankla, więźnia trzech obozów koncentracyjnych. W swoich książkach przestrzegał on zarówno przed ucieczką od cierpienia jak i swoistym ekshibicjonizmem, który tworzy w niektórych przekonanie o tym, iż nikt nie cierpi tak jak on. W takiej sytuacji, mówił dr Cichocki, owocna może okazać się np. terapia grupowa, kiedy to okazuje się, że inni cierpią podobnie lub nawet jeszcze bardziej.

Izabela Mendzelewska-Hojdyś, specjalistka z oddziału psychogeriatrycznego Szpitala Klinicznego im. Babińskiego w Krakowie wskazywała, że starość jest częścią naszego rozwoju. Jest ona dla każdego różna, pełna ograniczeń, ale i różnych możliwości, np. odzyskiwania więzi. Specjalistka wskazywała, że lepiej zestarzejemy się mając zintegrowaną osobowość aniżeli osobowość z cechami chorobowymi. Starzenie się jest cennym i akceptowalnym doświadczeniem człowieka. Wykorzystującym i zarządzającym własnymi zasobami, aby niezależnie od deficytów ponieść jakość swojego życia – mówiła psycholożka.

Zwracała też uwagę, że czymś istotnym z punktu widzenia przeżywania starości jest to, aby otoczenie rozpoznało jak sprawić, by starsza osoba czuła się potrzebna, kochana i czuła swoją samodzielność, bo starsi często artykułują pragnienie, aby „nie być dla nikogo ciężarem”. Chodzi więc o to, by pomóc takiej osobie skoncentrować się na pozytywnych aspektach życia, pomóc im wzmocnić siły fizyczne i poznawcze, rozwijać pozytywną duchowość, rozbudowywać sieci społeczne oraz pozytywne relacje z rodziną. Izabela Mendzelewska-Hojdyś przyznała z satysfakcją, że obecnie następuje proces „odczarowywania psychiatrii”. Kiedyś szpital psychiatryczny był miejscem „strasznym”, dziś takim nie jest, m.in. z uwagi na to, że pacjenci są bardziej otwarci na przyjęcie specjalistycznej pomocy.

Konferencję zorganizowano w ramach XXIV Dnia Papieskiego, który w tym roku obchodzony jest pod hasłem „Jan Paweł II. Ewangelia cierpienia i starości”. Nawiązuje ono do tytułu listu apostolskiego „Salvifici doloris” św. Jana Pawła II. List ma bogatą treść m.in. filozoficzną, papież podjął próbę znalezienia odpowiedzi na pytanie o sens ludzkiego cierpienia.

źródło: eKAI, Fundacja „Dzieło Nowego Tysiąclecia”

Galeria zdjęć (DzieloPL)
Fot. Monika Wójcik/FDNT