Aktualności
Pożegnaliśmy Księdza Biskupa Tadeusza Pieronka, rektora PAT w latach 1998-2004, Przyjaciela naszej Uczelni i organizatora ważnych międzynarodowych spotkań na UPJPII 3 I 2019
03.01.2019
Komunikaty
Wpis może zawierać nieaktualne dane.
Rozpoczynając uroczystość pogrzebową w kościele pw. św. św. Piotra i Pawła abp Marek Jędraszewski przypomniał fakty z życia bp. Tadeusza Pieronka. Jego drogę naukową, duchową, kapłańską.
– Dla nas ta śmierć jest niespodziewana – rozpoczął homilię abp Grzegorz Ryś, ale Pan znał odwiecznie jej godzinę.
Mówił o planach, jakie mieli. – Słowo liturgii dzisiejszej nie jest przypadkowe. Zmarł w oktawie Bożego Narodzenia, gdy Słowo Boga szuka wcielenia. Szuka ludzi, dzięki którym stanie się Ciałem.
Liturgię odniósł do osoby i czynów biskupa Tadeusz Pieronka.
„Świat nas nie zna, bo nie poznał Boga”, abp Grzegorz Ryś mówił o umiłowaniu Boga przez Księdza Biskupa Pieronka, o doświadczeniu Kim Bóg jest. O wejściu w Komunię z Bogiem. O sprawiedliwości, której szukał i o którą zabiegał. O roli Soboru Watykańskiego II w jego życiu i w życiu polskiego Kościoła, którego wytyczne pod pieczą kard. Karola Wojtyły starał się interpretować i przekazywać.
Biskup Tadeusz Pieronek wiele wiedział nt. chrześcijaństwa i Kościoła, ale starał się doświadczać tego wchodząc w relacje z ludźmi. To poznanie jest konieczne, by zrozumieć jego zachowania w stosunku do ludzi i w relacjach z nimi.
– To nie jest tak, że biskup Tadeusz był wierny sobie, on był wierny Bogu, takiemu, jakiego odkrył.
Odkrył go w prawdzie i poprzez prawdę, w dążeniu do której nie ustawał... Dlatego swoim biskupim zawołaniem uczynił "in veritate".
Charakter życiu Biskupa Pieronka nadawała także Ewangelia.
– Ewangelizacja zaczyna sie od świadectwa, ponieważ ono rozbudza w ludziach ciekawość Jezusa. Biskup Tadeusz był świadkiem! mówił abp Grzegorz Ryś.
Słowo JM Rektora ks. prof. dr. hab. Wojciecha Zyzaka na uroczystość pogrzebową bpa Tadeusza Pieronka:
Gdy w tej dostojnej świątyni przed wiekami chowano księdza Piotra Skargę, kaznodzieja Fabian Birkowski zapowiedział, że powie o nim parę słów, po czym przemawiał dwie godziny. Nie mamy aż tyle czasu, by przywołać wszystkie zasługi Księdza Biskupa profesora Tadeusza Pieronka dla Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie i dla całego środowiska naukowego, reprezentowanego tu przez Kolegium Rektorów Szkół Wyższych Krakowa. Proszę mi jednak pozwolić wyrazić w kilku słowach naszą wdzięczność wobec Księdza Biskupa.
Przez dziesięciolecia, od 1965 roku wielu z nas mogło, jako studenci, słuchać jego bardzo interesujących wykładów na temat prawa kanonicznego, zwłaszcza prawa małżeńskiego. Napis nad ołtarzem „ipsi nos docuerunt legem tuam Domine”, Oni nas nauczyli prawa twego Panie, który w tym kościele odnosi się do świętych Piotra i Pawła możemy stosować również do Księdza Biskupa. Mogliśmy też czytać jego niezwykle kompetentne rozprawy naukowe. Jednak najbardziej brzemienna w skutki dla naszego środowiska była posługa Księdza Biskupa jako Sekretarza Generalnego Konferencji Episkopatu Polski. Rozpoczął ją w roku podpisania Konkordatu i zakończył w roku jego ratyfikacji. Następnie jako przewodniczący Kościelnej Komisji Konkordatowej doprowadził do unormowania między innymi kwestii kościelnego szkolnictwa wyższego. Czas ten zbiegł się z jego dwiema kadencjami rektorskimi w latach 1998-2004 na ówczesnej Papieskiej Akademii Teologicznej. Wypracowane wtedy rozwiązania chronią nie tylko Uniwersytet Papieski, ale wszystkie kościelne uczelnie do dnia dzisiejszego.
Wiele trzeba by powiedzieć o wkładzie Księdza Biskupa w duchowy, naukowy i organizacyjny rozwój Uniwersytetu. Wiele o jego szerokich kontaktach ze światem nauki. Dla mnie w tym momencie najważniejsze jest jednak wspomnienie fenomenologii serca Księdza Biskupa, jako dobrego kapłana i człowieka. Najmocniej zapadły mi w pamięci dwie sytuacje, w których widziałem Księdza Biskupa wzruszonego do łez. Najpierw było to z okazji beatyfikacji pierwszych wyniesionych na ołtarze absolwentów naszej Uczelni: Zbigniewa Strzałkowskiego i Michała Tomaszka w 2015 roku. Łzy na twarzy Księdza Biskupa, gdy wspominał ich męczeńską śmierć nie pozostawiały najmniejszych wątpliwości, jak bardzo, całym sercem kochał Kościół.
Był też czuły na ludzką biedę i potrafił wczuć się w dramat niejednego człowieka. Nigdy nie zapomnę wspólnego wywiadu w Radiu Watykańskim, z okazji jednej z konferencji, który trudno było mu dokończyć z powodu wzruszenia, gdy zaczął mówić o uchodźcach. Wielu interpretowało jego słowa politycznie. Ja wtedy widziałem, jak bardzo płynęły z głębi jego serca.
Zapamiętamy Księdza Biskupa, jak idąc z Wawelu do centrum miasta wstępował do rektoratu, by zwyczajnie zapytać, jak żyjemy, co słychać na uczelni, w czym może pomóc. Za tę stałą troskę o nas pragnę w imieniu całej społeczności Uniwersytetu serdecznie podziękować.
Przez ostatnie lata, choć Ksiądz Biskup był emerytem, włączał się aktywnie w działalność naszej uczelni, głównie jako przewodniczący Komitetu Organizacyjnego Międzynarodowych Konferencji „Rola Kościoła Katolickiego w procesie integracji europejskiej”. To była dla niego szczególnie ważna inicjatywa, która w tym roku wraz z osiemnastą edycją, osiągnęła swoistą dojrzałość. Śmierć zabrała Księdza Biskupa w momencie intensywnych przygotowań kolejnego spotkania. Każdy, kto przeczyta wykaz uczestników tej konferencji zobaczy, że przez minione osiemnaście lat brali w niej udział przedstawiciele wszystkich partii politycznych, wielu nurtów kulturowych, religii i wyznań chrześcijańskich nie tylko z Polski, ale również z zagranicy. Organizatorzy pragnęli, by konferencja była miejscem spotkań i dialogu bardzo różnych środowisk. Czuję się zobowiązany by wyznać, że w rozmowach ostatnich miesięcy związanych z konferencją Ksiądz Biskup często powracał do tematu pojednania, w wymiarze narodowym, kościelnym i ludzkim. Dla mnie te słowa pozostaną swoistym jego testamentem.
Ksiądz Biskup, jak każdy kapłan często wypowiadał brewiarzową modlitwę na zakończenie dnia: „Bądź przy nas także w ostatniej godzinie, gdy kształty rzeczy zacierać się poczną; pochwyć za rękę i wprowadź do domu Wiecznego trwania”. Odtąd będziemy te słowa odmawiać również w jego intencji.
Biskup Tadeusz Pieronek spoczął w krypcie biskupów w kościele Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Krakowie.