Graduacja studentów studiów magisterskich kierunków dziennikarstwo i komunikacja społeczna oraz komunikowanie promocyjno-wizerunkowe reklama, branding, public relations, to każdego roku dzień wyjątkowo uroczysty, bo jakże ważny i wyczekiwany, na radość którego zapracować sobie trzeba przez kilka lat niejednokrotnie bardzo wytężoną pracą. I choć zawsze łezka się w oku kręci, bo to przecież zakończenie jakże ważnego etapu życia, pożegnanie się z murami UPJPII, to jednak świeżo zdobyte dziennikarskie szlify cieszą niezmiernie, otwierając drogę do nowych obszarów życia, nowych możliwości.

Studenci już wszystko przygotowali, goście zostali zaproszeni, pozostało oczekiwać na radosne świętowanie. W sobotę, 24 czerwca w Centrum Jana Pawła II, Kraków, ul. Totus Tuus 34 birety miały „pójść w górę”…Plany przerwała śmierć ks. prof. Michała Drożdża, dziekana Wydziału Nauk Społecznych, który zmarł 15 czerwca br., a przecież każdego roku podczas graduacji był obecny, cieszył się radością studentów, gratulował, błogosławił na dalsze lata.

„Śmierć Księdza Profesora Michała Drożdża jest dla nas wszystkich bardzo bolesna i wciąż trudno jest znaleźć słowa i zebrać myśli” – napisali studenci DMiKS oraz KPW UPJPII do wszystkich zaproszonych gości zachęcając jednocześnie do udziału we wspólnej modlitwie podczas Mszy św. w intencji swojego drogiego Profesora i Dziekana, która, decyzją studentów, odprawiona została w dniu i w miejscu planowanej graduacji 24 czerwca 2023 r.

„To Wy będziecie budować lub burzyć – mówił rektor UPJPII ks. prof. Robert Tyrała, który również przewodniczył Mszy św. w Sanktuarium św. Jana Pawła II. – Dziś jest moment zakończenia studiów, ale Wasza odpowiedzialność dopiero się teraz zaczyna. Pamiętajcie, że można słowem człowieka zabić i zniszczyć, można też pomóc dalej żyć i podać rękę oraz serce. Budować nie burzyć!

Tego, jak sądzę, uczył Was także zmarły w ubiegłym tygodniu ks. Dziekan Michał Drożdż. Jemu zależało na Was, on Was kochał, tacy jacy jesteście, on na Was liczył i Wam wierzył. Czy zatem dziś nie jest ten moment, że właśnie on pokazuje Wam po raz kolejny właściwą drogę? On był takim dla Was Janem Chrzcicielem pokazującym Boga i to co najważniejsze w życiu. Teraz jest Wasza kolej. Macie go w tym godnie zastąpić właśnie Wy!”